• Fantasy - Everybody Has One..

    Bazowo +recenzja


    Zastój straszny..oj wiem,wiem.Jestem i nadrabiam.Dziś rano dostałam długo wyczekiwaną bazę Delia Cosmetics-udało się ją zgarnąć na fb jakiś czas temu.Wybrałam sobie zieloną na zaczerwienienia-jestem pozytywnie nastawiona,że jednak sobie poradzi.Podoba mi się opakowanie z pompką:)
    Ogólnie wizualnie przypadła mi do gustu,więc miło będzie ją testować.

    Dziś przychodzę z bazą pod makijaż Ingrid.Pewnie pamiętacie moja paczuszkę,gdzie ona się znajdowała.Cieszy mnie fakt,że była w kartoniku,a nie wysłana luźno bez zabezpieczenia.Mała,wydajna,w sam raz do torebki.
    Pompka-powinna być całkiem dobra,niestety tak nie jest.Mi się kilka razy zacięła i nie wiedziałam co o tym myśleć,mimo wszystko łatwo można sobie dozować ilość produktu.Nie ma czegoś w stylu "plask" gdzie cała pompka ląduje nam na dłoni.Dobrze że posiada korek-przynajmniej się nie brudzi.Napisy są tylko z przodu-jak widać trzyma się w dłoni.
    Konsystencje mogę śmiało porównać do bazy Eveline Art Scenic o której mówiłam TU.Niczym się nie różni.
    Fajnie się na niej rozprowadza podkład,nie pozostawia wtedy smug.Niewątpliwym minusem jest dla mnie zapach-kojarzycie takie gumowe piłeczki dla dzieci,kauczukowe z bazarku?One śmierdzą gumą i plastikiem,tu jest to samo,aż głowa boli i robi się nie dobrze.Dla mnie jest on czasem nie do zniesienia i mam go dość.Największy minus jak dla mnie.Producent obiecuje,że baza matuje-nie prawda,u mnie nic nie zmatowiło,nie zauważyłam takiego efektu.Wygładzać,wygładza dość dobrze,skóra robi się delikatna,ale...czuję,że sebum i pot nie ma ujścia przez co po pewnym czasie skóra wydaje się zmęczona,taka bez życia.Po dotknięciu czuję,że skóra jest taka lekko nawilżona jak po umyciu żelem i nie robi się sucha,tylko taka śliska.Mam cerę tłustą,bardziej ona się nadaje dla cery mieszanej w kierunku suchej.Nie można jej zostawiać w ciepłym miejscu gdyż robi się z niej olej i śmierdzi jeszcze gorzej.Jest na nie dla produktu,gdyż nie spełnił moich oczekiwań,daje mu ocenę 3/6 bo mimo wszystko wygładził,opakowanie jest ok oraz jest wydajna.

    Miałyście je?

    xoxoTwisFantasy


    10 komentarzy:

    1. zapach gumowej piłeczki niestety dyskwalifikuje :(

      OdpowiedzUsuń
    2. nie chciałabym czuć takiego zapachu ciągle :/
      nie używam bazy pod makijaż zwykle, ale jeśli to mam tylko z Bell.

      OdpowiedzUsuń
    3. hmm no zapach musi być przyjemny, nie miałam jeszcze, ale pewnie się nie skuszę:)

      OdpowiedzUsuń
    4. Nie zachęciłaś mnie do jej zakupu :D Ja mam jakąś tam bazę z Catrice, jest bardzo delikatna, jak chmurka :) I praktycznie bezzapachowa :) Jestem z niej zadowolona :)

      OdpowiedzUsuń
    5. A mnie przy nakładaniu podkładu ta baza strasznie się roluje :/

      OdpowiedzUsuń
    6. Miałam kiedyś kiedyś ta bazę z Ingrid szału nie było:)

      OdpowiedzUsuń
    7. Mam bazę Delii, nie wiem czy inna czy opakowania zmienili.
      Widziałam na allegro że sporo osób kupuje tą bazę ingrid. Mi by chyba tez ten zapach przeszkadzał. Ja bazy używam tylko na większe okazje i na razie mam tą Delii moze jak mi sie skończy to przyjże sie tej.

      OdpowiedzUsuń
    8. Nie miałam żadnego z nich...:)


      Zapraszam do mnie na rozdanie...:)
      Będzie aż 4 zwycięzców...!!!

      OdpowiedzUsuń
    9. Pamiętam te piłeczki kauczukowe, podkradałam je dzieciakom i sama się nimi bawiłam :D Ja co prawda przy tej zabawie nie zwracałam uwagi na zapach tych piłeczek lecz nie znoszę sztucznych, chemicznych zapachów, zawsze mnie odstraszają.

      OdpowiedzUsuń
    10. do tej pory nie używałam żadnej bazy, ale ciągle mnie kusi taki zakup

      OdpowiedzUsuń

     

    POPULAR

    Powered By Blogger

    SEARCH THE BLOG

    Follow

    Translate

    Polecany post

    HR czyli zasoby ludzkie oraz rekrutacja do pracy - słówka #japan

    Niedziela może nie rozpieszcza nas pogodą - wszędzie deszcze. Aby odgonić nieco szarugę za oknem, polecam gorącą herbatę oraz ten wpis.  ...

    About Me

    zBLOGowani.pl