• Fantasy - Everybody Has One..

    Nie masz nic do zaoferowania..


    Są produkty, które mimo dobrych recenzji znajomych czy członków rodziny wcale nie są godne uwagi. Jedynie pocieszający fakt jest taki, że jeśli produkt jest tani jak przysłowiowy barszcz, to ręka aż tak nie boli w momencie wydania tych kilku groszy. Jednak mimo to, są kosmetyki, takie jak ten dzisiejszy, co dodatkowo rażą swoim działaniem.

    Nie pałam miłością do tej marki, gdyż poprzedni egzemplarz narobił mi kuku na głowie. Sięgnęłam po kolejny z myślą, iż ten będzie lepszy i... jest po prostu inny. Obecnie moje włosy są farbowane na jasny blond, także pielęgnacja ich to ogromne wyzwanie które toczę z dnia na dzień i zależy mi na tym, by efekt był zadowalający. Tylko powiedzcie mi, co można pisać o produkcie który zawiódł na całej linii? 

    Kiedyś, kiedy miałam własne, zdrowe włosy, nie obciążone niczym ( żadnym prostowaniem, kręceniem, rozjaśnianiem ) produkty Mrs. Potter's, a raczej ich odżywki łamały mi końce( używałam ich parę lat temu ). Nie umiem tego wytłumaczyć, gdyż nie stosowałam jej dużo, a efekt był koszmarny, gdzie z włosów o równej linii, robiły się postrzępione i niedorobione pazurki. Tak było i teraz, tylko że gorzej. Nie ma znaczenia czy stosuje jej mało czy dużo ( bardzo dobrze spłukuję ) to i tak przy rozczesywaniu włosy urywały się w połowie długości. Robiły się bardzo szorstkie i bardzo suche - "dzięki" niej pozbyłam się kosmyków, gdyż musiałam zadziałać cięciem. Męczyłam ją niesamowicie długo i korzystałam z niej jak najrzadziej - lecz kończenie jej było koszmarem. 

    W zastosowaniu bez spłukiwania - tragedia. Strąki włosów murowane, jakby nie były myte latami.


    Jest niesamowicie rzadka jak woda, wżera się wręcz we włosy i robi z nich coś jak gumę - nie do rozczesania, wierzcie mi. Moja mama skorzystała z niej tylko raz i była niesamowicie wkurzona, kiedy zauważyła podobne działanie jak ja. Zapytacie pewnie, po co ją używałam - nie lubię marnować kosmetyków, tak już mam. Co dobre w tym wszystkim, to to, że odżywkę, a raczej resztki zużyły dzieci do kąpieli by wyrabiać pianę. Ja wam odradzam tego shitu, gdyż jak to mówią "chytry dwa razy traci" i te słowa idealnie tu się sprawdzają. 

    Nigdy nie żałujcie pieniędzy na produkty, które wam się sprawdzają - tańsze odpowiedniki mogą przyprawić o ból głowy. Inwestujcie mądrze, bo takie 5 zł to nic, ale wydanie ich by być potem zawiedzionym? To już wolę inwestować w czekoladę..



    8 komentarzy:

    1. nie wiem dlaczego ,ale jakoś nie przekonuje mnie ta marka :))

      OdpowiedzUsuń
    2. To jedna z moich ulubionych odzywek do mycia wlosow! <3 a sama równie dobry efekt daje : p ja nie wiem czemu u ciebie tak zle działa : c

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. ogólnie ta firma źle na mnie działa i nie tylko na mnie ;)

        Usuń
    3. Miałam z tej marki szampon i nie był fajny:/

      OdpowiedzUsuń
    4. dawno dawno temu miałam kiedyś chyba nawet tę wersję odżywki - nie zrobiła nic z moimi włosami:/ kasa wyrzucona w błoto:/

      OdpowiedzUsuń
    5. Nigdy nie bylam zadowolona z kosmetykow tej marki

      OdpowiedzUsuń

     

    POPULAR

    Powered By Blogger

    SEARCH THE BLOG

    Follow

    Translate

    Polecany post

    HR czyli zasoby ludzkie oraz rekrutacja do pracy - słówka #japan

    Niedziela może nie rozpieszcza nas pogodą - wszędzie deszcze. Aby odgonić nieco szarugę za oknem, polecam gorącą herbatę oraz ten wpis.  ...

    About Me

    zBLOGowani.pl