Nie ukrywając - nie lubię balsamów i smarowideł do ciała. Z tego względu, że ich moja skóra wcale nie potrzebuje, gdyż jej natłuszczenie jest bardzo przyzwoite. Jednakże tutaj nie mamy do czynienia z balsamem, a elixirem - brzmi ciekawie, więc potestowałam i... się zakochałam! A jeśli mnie zachwyca coś czego bym sama z siebie nie kupiła i nie zaczęła używać to musi być to coś fajnego.
Opakowanie już przykuwa - nietypowa szata graficzna jak dla mnie. I to bijące po oczach "Doskonałość Roku". Aż chce się używać, czyż nie?
I skład który niestety ciężki był do sfotografowania
Na standardzie jest też pompka...która u mnie zawiodła na początku i nie mogłam normalnie z niej korzystać. Także musiałam z nią powalczyć i dopiero za którymś użyciem ją naprawiłam i teraz się nie zacina ani też nie zatyka.
Konsystencja jest cudowna - nie lubię bardzo treściwych balsamów, gdyż wydają mi się tłuste i ciężkie. Kiedy mam przyjemnie lekką zawartość do wchłonięcia, korzysta mi się z niej znacznie milej. Tutaj mam delikatny elixir o pięknym zapachu, który trzyma się na skórze wystarczająco długo.
Jego wydajność jest taka średnia - szybko mi ubył:( Ale sukcesem jest zdenkowanie takiego produktu! Bardzo ładnie nawilża bez zbędnego efektu tłustej warstwy na skórze - dla mnie idealny. Nie wymagam od takich produktów nie wiadomo czego, dlatego też bardziej wymagającym nie wiem czy bym poleciła. Tutaj nie widzę wspomnianego ujędrnienia - chyba bym musiała zużyć z kilka takich elixirów. Jednakże...z chęcią bym sięgnęła po kolejne opakowanie, zapach mnie najbardziej przekonuje <3
Jeżeli chodzi o cenę to 250 ml jest za 69 zł, ja mam 100ml także cena wynosi około 28 zł. Czy warto? Myślę że tak, mimo że taki koszt dla niektórych może być bardzo wysoki. Zapach może urzec ;)
Na standardzie jest też pompka...która u mnie zawiodła na początku i nie mogłam normalnie z niej korzystać. Także musiałam z nią powalczyć i dopiero za którymś użyciem ją naprawiłam i teraz się nie zacina ani też nie zatyka.
Konsystencja jest cudowna - nie lubię bardzo treściwych balsamów, gdyż wydają mi się tłuste i ciężkie. Kiedy mam przyjemnie lekką zawartość do wchłonięcia, korzysta mi się z niej znacznie milej. Tutaj mam delikatny elixir o pięknym zapachu, który trzyma się na skórze wystarczająco długo.
Jego wydajność jest taka średnia - szybko mi ubył:( Ale sukcesem jest zdenkowanie takiego produktu! Bardzo ładnie nawilża bez zbędnego efektu tłustej warstwy na skórze - dla mnie idealny. Nie wymagam od takich produktów nie wiadomo czego, dlatego też bardziej wymagającym nie wiem czy bym poleciła. Tutaj nie widzę wspomnianego ujędrnienia - chyba bym musiała zużyć z kilka takich elixirów. Jednakże...z chęcią bym sięgnęła po kolejne opakowanie, zapach mnie najbardziej przekonuje <3
Jeżeli chodzi o cenę to 250 ml jest za 69 zł, ja mam 100ml także cena wynosi około 28 zł. Czy warto? Myślę że tak, mimo że taki koszt dla niektórych może być bardzo wysoki. Zapach może urzec ;)