Ile z nas tak naprawdę zmywa makijaż po ciężkiej pracy, całonocnej zabawie, czy zwykłym dniu przepełnionym obowiązkami?
Szczerze mówiąc niewiele, bo zawsze znajdzie się doza lenistwa która to wygrywa ze wszystkim. To jest dużym błędem, który "zaowocuje" na naszej twarzy sporą ilością wcześniejszych zmarszczek. Każda z nas wie jak wygląda zapracowane życie, czy dobra zabawa do białego rana - zmęczenie i niechęć robią swoje i wtedy zostawiamy twarz taką jaką jest. Spotkałam się też z takimi przypadkami, kiedy to makijaż z wczoraj był bazą na kolejny dzień, po poprawkach. Zbrodnia sama w sobie. Koszmar.
Można także tłumaczyć się brakiem dostępu do specyfików do zmycia makijażu. Różnie bywa, czasem noc spędzamy u chłopaka lub innym miejscu gdzie nie ma płynu micelarnego, ale.... jest zapewne woda i mydełko. Zawsze to lepsze wyjście niż położenie się spać w pełnej masce makijażu. Nabawimy się pewnie przekrwionych oczu, twarzy z wągrami i innych niemiłych niespodzianek. Na drugi dzień też trzeba wstać i egzystować i bądź co bądź taką twarz umyć trzeba. Po co czekać do rana?
Pamiętajmy że twarz to nasze płótno, na nim możemy tworzyć nie tylko makijaż, ale również uśmiech, który w połączeniu z brudną warstwą nie będzie się prezentował estetycznie. Warto zacząć dbać o to zawczasu. Oczyszczenie twarzy pozwoli cieszyć się nam jej blaskiem zawsze i wszędzie, długie lata. Nawyk niezmywania lub niedomywania resztek trzeba stanowczo wyeliminować. Bez względu na wszystko. Skoro mamy czas na to by stworzyć makijaż, czy wklepać w twarz krem to zawsze znajdzie się te dwie minuty czasu, aby go zmyć. Nic nie usprawiedliwia tego, że ktoś go nie zmył.
Rada leci do serduszka każdego z was - nie róbmy się leniwi! :)
Często mi się nie chce i zdarza się ze nie zmywam..
OdpowiedzUsuńczas z tym skończyć! :) to chwila, a systematycznie wejdzie w pożyteczny nawyk :D
OdpowiedzUsuńKiedyś zdarzało mi się iść spać w pełnym makijażu przyznam bez bicia. Ale teraz za nic, zawsze zmywam nawet jak jestem mega zmęczona.
OdpowiedzUsuńMi akurat ta zbrodnia nie zdarza się od dawna. Mam swój wieczorny rytuał, który musi zostać wykonany, bo inaczej nie zasnę. Muszę czuć wszystkie moje kremy i inne mazidła, bo czuję się goło. Zdecydowanie należy nawoływać o zmywanie makijażu. To bardzo ważne :)
OdpowiedzUsuńDemakijaż robię zawsze choćbym padała ze zmęczenia ;)
OdpowiedzUsuńpiąteczka!
OdpowiedzUsuńbrawo, tak trzymaj! :D
OdpowiedzUsuńelegancko :D
OdpowiedzUsuńNie zdarzyło mi się zapomnieć ;)
OdpowiedzUsuńprawidłowo :D
OdpowiedzUsuń