• Fantasy - Everybody Has One..

    Peeling od Eveline - Cera Tłusta/Mieszana


    Kolejny raz na tapecie Eveline w wersji oczyszczania. Jeśli macie jak ja cerę tłustą i tak samo borykacie się z jej "złymi dniami" to przeczytajcie kilka słów o tym produkcie, by wiedzieć czy warto w niego zainwestować.


    Mała tubka mieszcząca 60 ml produktu ma bardzo ładną szatę graficzną, miękkie wykończenie i wszystkie przydatne informacje na jej powierzchni. Seria ta zawiera olej arganowy ale... nie łudźmy się że zajmuje on pierwsze miejsce...niestety.


    Co do słów producenta 


    I tutaj będzie pierwsze nie w stronę tego produktu. Jego używanie jest bardzo przyjemne, nie powiem. Świetnie się z niego korzysta, a sam w sobie nie jest drażliwy dla skóry. Jedyne co jest nie tak to....gdzie to normalizowanie sebum ja się pytam? Mam dość tłustą cerę, ale nie sądziłam, że po tym produkcie zacznę produkować olej hektolitrami.. Bardzo mi się stan skóry pogorszył, wręcz nie mogę zapanować nad jej nadmiernym przetłuszczaniem dlatego wielki minus w stronę peelingu. Miał on odblokowywać pory - coś się odblokowało by zablokować się w bardzo szybkim tempie. Na pewno nie wyrównuje niedoskonałości, gdyż przez to przetłuszczanie się dorobiłam się nowych wszelako rozsianych zaskórników. Takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam, zwłaszcza że produkt ( który jest wydajny ) stosowałam według zaleceń 1-2 razy w tygodniu.

    Mimo, że jego wydobycie jest bardzo wygodne


    To i tak mi to nie rekompensuje działania. Nie umiem się odnieść do reszty obietnic, gdyż mi ten kosmetyk zaszkodził i nadal walczę z buzią by wróciła do poprzedniego stanu. Skórę mam zapchaną,a po jego użyciu nie czuję aby buzia była oczyszczona tylko zawalona tłustym kremem z wazeliną. W moim odczucia taki produkt może by się nadał dla kogoś kto ma cerę suchą, bo skoro ja mam taki efekt uboczny to może u kogoś innego byłby ten aspekt na plus.

    Bardzo ubolewam, bo konsystencja jest świetna, pięknie sunie po twarzy ale nie robi nic pożytecznego. Starałam się doszukać w jego działaniu czegoś dobrego i może to, że mnie nie podrażnił i nie narobił czerwonych krost jest tym "o tyle dobrze".


    Nie polecam naszpikowanego chemią peelingu. Przykro mi, ale jestem zawiedziona ze stosowałam coś co sprawiło mi taki zawód.. Wierzcie bądź nie, ale nawet z makijażem wyglądam nie za ciekawie.. Na pewno bym z tego peelingu wyrzuciła połowę składników i zostawiła to, co faktycznie jest potrzebne do oczyszczenia, a nie naładowania twarzy mazią.


    9 komentarzy:

    1. Miałam ten peeling i świetnie się sprawdzał przy mojej mieszanej cerze :)

      OdpowiedzUsuń
    2. Mam cerę mieszaną i po Twojej opinii bałabym się go wypróbować.

      OdpowiedzUsuń
    3. Mam ten peeling i cerę mieszaną mi ani nie pomógł anie nie zaszkodził

      OdpowiedzUsuń
    4. mam go i na prawdę bardzo lubie :)

      OdpowiedzUsuń
    5. może dla Ciebie, bo jeśli czytałeś/łas recenzje wiesz, że przez niego mam problemy ;] także nie jest fajny..

      OdpowiedzUsuń
    6. hm, byłam go ciekawa, ale teraz raczej go nie spróbuję.

      OdpowiedzUsuń
    7. Chciałam kupić ale teraz widzę, że dobrze zrobiłam, że go nie wzięłam!!

      OdpowiedzUsuń

     

    POPULAR

    Powered By Blogger

    SEARCH THE BLOG

    Follow

    Translate

    Polecany post

    HR czyli zasoby ludzkie oraz rekrutacja do pracy - słówka #japan

    Niedziela może nie rozpieszcza nas pogodą - wszędzie deszcze. Aby odgonić nieco szarugę za oknem, polecam gorącą herbatę oraz ten wpis.  ...

    About Me

    zBLOGowani.pl