Dziś nie obudziło mnie słoneczko, ani także blask znudzonego mi już śniegu zza okna. Dźwięk telefonu zrobił to w dość drastyczny sposób, lecz było to miłe przebudzenie, kiedy usłyszałam głos kuriera. Wstałam szybciutko i lada moment czekała na mnie paczka od firmy, którą chciałam lepiej poznać. Mowa tutaj o L'biotica- nie będę nikomu jej przedstawiać, bo każdy chyba miał do czynienia z kosmetykami tej marki. Paczuszka współpracowa szła niekoniecznie krótko, ale zawartość w pełni wynagrodziła ten czas. Mogłam wybrać dla siebie 3 produkty z całej serii tych cudeniek i na początku miałam problem co wybrać, lecz po przejrzeniu oferty wiedziałam co chcę testować.
Wszystko dotarło w całości, bez żadnych uszczerbków na opakowaniach. Sądziłam, że produkty będą wsadzone luzem do kartonu i posłane w świat, natomiast firma zapakowała je bardzo szczelnie, dokładnie i wszystkie kosmetyki znajdowały się w mocnej firmowej torbie.
Dwa produkty to nowość, która została wprowadzona- tak dziewczyny, mam łupież z niewiadomych przyczyn z którym walczę od dawna, więc liczę że żel i szampon mi w tym pomogą. A maska do przetłuszczających się włosów pomoże mi z moimi kłakami:D Próbki także były miłym dodatkiem- zaczynamy testowanie!
Następna paczuszka była niepozorna, mała, wyważona- listonosz sam mówił że jest ciekawy co to takie małe:D Mianowicie znalazłam tam wygraną nagrodę oriflame- miałam prawo wybrać dowolny kosmetyk z całego katalogu i jako perfumoholiczka, chciałam sprawdzić tą limitowaną wodę toaletową. Nie wiedziałam jaką ma pojemność, ponieważ przeoczyłam tą informację i kiedy wzięłam do rąk to maleństwo to uśmiech nie schodził z buzi.
Już bym chciała wam opisać ten zapach, ale się powstrzymam, bo chcę go potestować kilka dni i dać sowitą opinię:)
Moja mama ciągle czeka, czy zrezygnuję z tego zapachu, bo jej się bardzo podoba xD
xoxoTwistFantasy
