MIYO ma dość fajne kosmetyki. Taaak... tylko, że ja niezbyt lubuję się w błyszczykach które nadają zwykły połysk. Testowałam go dość długo, a jego ilość wcale nie maleje- więc to chyba dobrze. Jednakże nie zachwycił mnie na tyle, by przy okazji kupić go nawet za bezcen.
Opakowanie jest ładne, proste, aczkolwiek przypomina zwyczajne opakowanie błyszczyków dla dzieci- i w sumie to określenie pasuje do niego pod każdym względem.
Zapach jest słodkawy i znów skojarzenie asortymentu dla małych dziewczynek- zero różnicy.
Szczerze? Nie ma co się nad nim rozwodzić- dla mnie to zwykły błyszczyk dla małych dzieci i tyle. Te same właściwości, ten sam wygląd i zapach. Jedynie dodana firma na opakowaniu i tyle..
Niestety małą dziewczynką już nie jestem, więc takie zwyczajne nic nie jest dla mnie. Chociaż dla zwykłego maziania ust nada się bardzo dobrze. Nie znoszę błyszczyków nadających jedynie blask przy świetle, o koloru nie wspomnę bo go oczywiście nie ma. Błyszczyk ląduje w rękach bratanicy która ucieszy się o wiele bardziej niż ja.
ps.Propo dziewczynek i kobietek, wszystkiego dobrego dziewczyny! Nasze święto powinno trwać cały rok- najlepszości!
xoxoTwistFantasy
Ślicznie wygląda na ustach!
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego z okazji naszego święta:*
nie podoba mi sie ;/
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda na ustach ;) taki zwyczajny normalny błyszczyk
OdpowiedzUsuńmi tam sie podoba :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńa mi się bardzo podoba
OdpowiedzUsuń