• Fantasy - Everybody Has One..

    Zielono mi...


    Wybrałam sobie lakier z Marizy, który miał zwiastować wiosnę, typowa zieleń żarówiasta, neonowa wręcz. Nie pomogło to na zwołanie wiosny, lecz mi poprawiło humor a na końcu doprowadziło do szału. Dzisiejszy post będzie o tym jak kosmetyk kocham i szczerze nienawidzę;)

    Uwielbiam zdecydowane kolory- tutaj odnośnie samego odcienia jedno słowo "szał". Piękny, cudowny, warty grzechu- nie oddam, o nie! Największy plus całego lakieru.
    Największa wada to niewątpliwie to, że ja i moja mama musiałyśmy obcęgami odkręcać korek, z czego widzicie jego części pierwsze. Nie używałam go może 5 dni? I tak bardzo się zastał, że żadna siła nie była w stanie go okręcić- to jest główny powód tego, że ta buteleczka to koszmar.
    Konsystencja jest kremowa, mocno napigmentowana - na paznokciach zasycha szybko. Nie tworzy smug, ani prześwitów. Wydaję mi się, że po paru użyciach zacznie zastygać na dnie. Mój kolor to 54 seria Care&Colour 10 ml.
    Buteleczka jest bardzo ładna- korek wadą niemiłosierną. Ogólny wyraz na 5+, biorąc pod uwagę zakrętkę-3.
    Kolor jest przepiękny- kojarzy mi się z odcieniami które widnieją na pinterescie u rąk wielu dziewczyn. Taka ładna żarówka, ale stonowana.
    W zależności od światła wygląda nieco inaczej- bardzo mi się to podoba, bo wieczorami jest jak mocny neon. W dzień wygląda tak sobie, nie powiem że źle, ale nie jest spektakularny w takim świetle jakie oferuje nam "wiosna". W słońcu na pewno każdy dostrzeże jego mocny charakter.
    Na pewno ciekawi was trwałość- z nią jest tak, że chyba jej tu nie ma, bo po dwóch dniach się ścierają końcówki i trzeba poprawiać bądź zmyć. Zmywa się długo i barwi płytkę paznokcia nawet na bazowym lakierze. Jest podatny na tzw zdrapki- łatwiej się go wtedy pozbyć;)
    Lubi pękać na końcach ale to już przy końcówce drugiego dnia. Po zastygnięciu nie robi pięknej nietykalnej tafli, tylko przylega idealnie do naturalnych wypukłości paznokcia- dla jednych plus dla innych minus- mi to odpowiada, jednakże mógłby się dłużej błyszczeć. Szybko niestety matowieje robiąc się mydlany.
    Czy gdybym miała go kupić zdecydowałabym się? Tak- lubię kiedy produkt mnie wkurza i zadowala. Tutaj mam cudowny kolor i dziwną trwałość i właściwości lecz ja umiem z tym żyć. Chętnie sięgnęłabym po inne odcienie- Mariza sprawiła, że ja, kobieta nienawidząca malować paznokci chyba to polubiła;)

    Jak wam się podoba?:)

    xoxoTwistFantasy

    18 komentarzy:

    1. Kolor zdecydowanie nie dla mnie :)

      OdpowiedzUsuń
    2. zupełnie nie mój kolor, chociaż przyznaję, że mam jeden lakier z tej firmy i jest całkiem przyzwoity

      OdpowiedzUsuń
    3. fajniutka neonówka :) kolor świetny i ciekawy, w sam raz na cieplejsze dni :)

      OdpowiedzUsuń
    4. Jaki razisty kolor. :)

      zapraszam Cię na rozdanie na moim blogu.

      OdpowiedzUsuń
    5. Taki wiosenno-świąteczny kolorek :-)

      OdpowiedzUsuń
    6. Ło Matko jaki cudowny kolor !!!!
      Może weźmiesz udział w moim konkursie, do wzięcia są dwie książki :)

      OdpowiedzUsuń
    7. Chyba jak dla mnie zbyt rażący kolor :)

      OdpowiedzUsuń
    8. Podoba mi się! i to bardzo ;D

      OdpowiedzUsuń
    9. Cudowny kolor! Brałabym XD
      Szczególnie, że niedawno wywaliłam mój zielony lakier :(
      U mnie w lakierach Marizy Brilliant na szczęście korek tak bardzo nie zasycha i łatwo się odkręca :>

      OdpowiedzUsuń
    10. alez żarówa!mocny i nasycony kolorek...swietny na wiosnę:)

      OdpowiedzUsuń
    11. fajny kolorek:) ja właśnie kładę na paznokcie zieleń w jeszcze bardziej neonowym odcieniu:) czasami fajnie zaszaleć:)

      OdpowiedzUsuń

     

    POPULAR

    Powered By Blogger

    SEARCH THE BLOG

    Wikipedia

    Wyniki wyszukiwania

    FACEBOOK

    ARCHIVES

    Follow

    Translate

    Polecany post

    HR czyli zasoby ludzkie oraz rekrutacja do pracy - słówka #japan

    Niedziela może nie rozpieszcza nas pogodą - wszędzie deszcze. Aby odgonić nieco szarugę za oknem, polecam gorącą herbatę oraz ten wpis.  ...

    About Me

    zBLOGowani.pl