Bardzo poręczny,jak widać jest mniejszy od dłoni i świetnie się trzyma.Zamknięcie jest szczelne co mi się spodobało bo walając się w torebce nic mu się nie stanie i nie pobrudzi rzeczy wokół.
Formuła z pędzelkiem to był jak dla mnie strzał w dychę,ponieważ produkt można miło rozprowadzić po skórze.Pędzelek jest sztuczny,na początku był biały,lecz w miarę korzystania się nasączył produktem.Dla jednych dobre udogodnienie,lecz jak wiadomo jest to niehigieniczne,nawet jak same go używamy,ponieważ bakterie się będą przyczepiać nad wyraz często i to nie jest uniknione.
Pędzelek ma jeszcze jedną wadę,mianowicie zbyt duża ilość produkt się z niego wydobywa.Trzeba od dołu przekręcić ten zatrzask aby móc cieszyć się kosmetykiem.Co za tym idzie,przy pierwszym przekręceniu nie leci nic,przy drugim tak samo,za trzecim jest już za dużo i jest to niezmiernie wkurzające.Kolejną wadą jest jak widzicie kolor...mega żółty,wręcz słoneczny,nienaturalny.Konsystencja jest w miarę ok,lecz za szybko zastyga na twarzy przez co okolice oczu będą cierpieć;(
Propo koloru żółci..nie udało mi się go uchwycić w pełni,ale wierzcie mi na słowo,że wygląda to tak,jakby wziąć odcień 2 razy ciemniejszy od naturalnego koloru skór,no tragedia.Mój kolor to 011 Sand,gdzie z początku uznałam go za zleżały stąd tak ciemny kolor,lecz nie.Co prawda ja go nie wybierałam i myślę że są jaśniejsze kolory,lecz same właściwości mnie nie zadowoliły.Nie wiem czy sprawdzi się ten odcień na lato,wątpię bym się tak opaliła gdziekolwiek,bo to taki solarowy kolor.Samo to że przesusza i jest niezmiernie widoczny na skórze,już nie przez kolor a konsystencje zastygniętej tapety,ja go sobie daruję.Rozświetlenie w tym produkcie to chyba żart producenta,który musiał omyłkowo tak nazwać ten bubel.Opakowanie na prawdę przypadło mi do gustu,nawet ten nieszczęsny pędzelek,brudzący bo brudzący ale miły w użytkowaniu.Co z tego,skoro cały kosmetyk jest do kitu.Na dodatek formuła BB skłania się ku temu,aby był to korektor w dość naturalnym odbiorze,a nie jak taki typowy korektor drogeryjny na cienie pod oczami.Cóż,nie polecam,możliwe że wam się sprawdzi,może jaśniejszy kolor?A może inaczej go nakładać?Nie wiem.Pomyślę co z nim zrobić,bądź komu oddać do rozwalenia;P
Dodam jeszcze że zapach jest przyjemny,nie nachalny,coś jak zwykłe lekkie pudry,nie mdłe.
Tutaj macie jeszcze skład
xoxoTwistFantasy
nigdy jeszcze nie miałam okazji testować korektora :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że taki kolor,bo doraźnie taka forma z pędzelkiem byłaby wygodna. Ale z ciekawości się za nim rozejrzę i zobaczę, czy nie ma lepszych kolorów.
OdpowiedzUsuńMam antybakteryjny korektor Bell w sztyfcie i jest dobry:)
OdpowiedzUsuńSkoro u Ciebie się nie sprawdził ja też na pewno po niego nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńOj, taka "skorupa" pod oczami to musi być okropne uczucie :/
OdpowiedzUsuńNawet nie widziałam tego korektora. Ja nie lubie takich aplikatorów, może mam złe wspomnienia po Avonowym.
OdpowiedzUsuńA zamierzałam kiedyś go kupić.....
OdpowiedzUsuńMiałam ochotę na ten korektor, ale po przetestowaniu go w sklepie stwierdziłam, że to produkt nie dla mnie i chyba dobrze zrobiłam, że go nie kupiłam ;)
OdpowiedzUsuńwlasnie aktualnie używam tego produktu. u mnie ma jedna podstawowa wade... od poczatku gdy przekrecałam ten aplikator produkt sie NIE wydobywał. musialam naprawde mocno kombinować zeby go jakos wyciagnąc z tej tubki.... to mnie zrazilo do tego stopnia ze wiecej juz go nie kupie
OdpowiedzUsuńMam korektor z Essence i całkiem niezły jest, chociaż rzadko używam.
OdpowiedzUsuńTo ja sie do niego nawet nie zbliżam
OdpowiedzUsuńużywam korektora sensiqe i jest bardo dobry! obserwuję i zapraszam do mnie :D
OdpowiedzUsuńSkoro mam mieć ciemną plamy pod oczami to szczerze podziękuję za ten korektor, który zamiast upiększyć skórę pod oczami tylko ją oszpeca.
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny, niestety kosmetyki rozświetlające są nie dla mnie ;/
OdpowiedzUsuństrasznie ciemny odcień
OdpowiedzUsuńprawda, ciemny i mi nie pasuje;/
OdpowiedzUsuńJa mam dość jasną karnację i wcale nie żółtą, dobrałam sobie najjaśniejszy kolor tego korektora i jestem mega zadowolona! Pod oczkami sprawuje się wyśmienicie! W końcu mam jasną, kolorystycznie zgraną z resztą twarzy skórę pod oczami :)Nie rozcieram go tylko delikatnie wklepuje, po kilku sekundach znika cień spod oka i korektor - nie widać go. Dla mnie bomba! Myślę, że każda zainteresowana powinna sama wyrobić sobie zdanie i dopasować odpowiednio kolor do karnacji...
OdpowiedzUsuń