Jeśli lubicie soczyste usta, z nawilżeniem, bez uwydatniania suchych skórek oraz przyjemny zapachu zapraszam dalej.
Absolutny mój hit - uwielbiam jej konsystencje i odcień. Na początku jednak nie umiałam się do niego przyzwyczaić bo wydawał mi się pospolity, ale szybko przeszły mi te głupie myśli. Na ustach zachowuje się fenomenalnie, jest trwała - oczywiście normą jest że ją zjadamy. Nie mam jej nic do zarzucenia - idealna od opakowania, konsystencji, trwałości poprzez nie wysuszanie i piękne podkreślenie do efektu WOW, OM MY GOSH kończąc.
Musicie się skusić!