Zrób swój peelingujący tonik z wielohydroksylowym kwasem:Czyli hydrolat + kwas. Dla mnie to moja nowa miłość, stąd ten motyw serduszka ;)
Glukonolakton - to kwas wielohydroksylowy nazywany nową generacją kwasów hydroksylowych. Posiada cechy podobne do kwasów AHA (mlekowego, migdałowego) a jednocześnie jest delikatniejszy w działaniu. Glukonolakton jest naturalnym antyoksydantem, silnie nawilża, przyśpiesza regenerację, wygładza i rozjaśnia skórę. Jest polecany do cery wrażliwej, trądzikowej również do alergicznej.
Hydrolat różany - z francuskiej destylarni, bez konserwantów. Pozyskiwany w wyniku destylacji kwiatów róży damasceńskiej. Hydrolat ten pobudza produkcję kolagenu, nawilża i ujędrnia skórę. Polecany do skóry suchej, delikatnej, wrażliwej.
Sposób wykonania peelingu:
Do buteleczki z hydrolatem wsypuj małymi porcjami glukonolakton za każdym razem wstrząsając buteleczką tak aby proszek rozpuścił się. Wsyp całe opakowanie (3 gramy) glukonolaktonu, w ten sposób otrzymasz 10% roztwór. Tonik aplikuj 2 razy dziennie na oczyszczoną skórę. Przechowuj w lodówce i użyj najlepiej w ciągu 2 tygodni.
Moja opinia:
Choć nie przepadam za zapachem róży, tutaj był jednak do zniesienia. Osoby kochające ten aromat będą zachwycone. Co do samego peelingu - uwielbiam, uwielbiam i jeszcze raz uwielbiam. Nie sądziłam, że to powiem, ale taka mała rzecz jest w stanie zadowolić chyba każdego. Na mojej tłustej cerze zachowywał się w te 2 tygodnie bardzo dobrze. Przy pierwszej aplikacji pozostawił skórę lekko zaczerwienioną, nieco mnie piekła, ale szłam w zaparte i stosowałam go dalej - nie żałuję! Pięknie oczyszczał buzię, jestem pod dużym wrażeniem, gdyż po normalnym umyciu buzi nie sądziłam, że ona nadal jest brudna - wacik pokazał wszystko. Glukonolakton był rozpuszczony, więc żadne drobinki nie drapały skóry. Moja cera która i tak jest jasna została delikatnie rozjaśniona - drobne przebarwienia zostały przygaszone. Przy stosowaniu nie wyskoczyło mi nic nowego, a to co już było wyszło na wierzch i zniknęło w trakcie stosowania. Skóra przy nim mniej się przetłuszcza, choć na policzkach może delikatnie podrażniać. Przy stosowaniu rano cera była zaczerwieniona, szybko mijał ten stan i nie czułabym dyskomfortu. Nie była ściągnięta! Po jego użyciu kremy i inne specyfiki szybciej się wchłaniały. Choć wiele nie wymagałam, to oczyszczenie, ściągniecie sebum i lepszy stan skóry mnie zaskoczyły - super działanie.
Cena takiego hydrolatu to grosze, kwasu pewnie też, gdyż dajemy go tylko 3 g . Efekt? Świetny! Mogłabym porównać go do toniku Clean&Clear głęboko oczyszczającego. Tyle tylko, że nasz peeling jest delikatniejszy, a efekty identyczne. Spróbujcie i dajcie znać, jak wam się sprawdza, bo warto!
Zapraszam na ecospa.pl, tam znajdziecie więcej informacji odnośnie cen i przesyłki:)
Fajna sprawa taki własny zrobiony kosmetyk, jeszcze nie miałam okazji czegoś takiego wypróbować :)
OdpowiedzUsuńU mnie jednak zapachy różane odpadają. Jedynie taki prawdziwy z kwiatów lubię.
OdpowiedzUsuńlubię różane zapachy więc pewnie by mi się spodobał,może kiedyś wypróbuję
OdpowiedzUsuńja kupuje gotowce
OdpowiedzUsuńFajnie zrobić coś samemu, a do tego być zadowolonym z efektu. Nigdy jeszcze tak nie eksperymentowałam, ale kiedyś się skuszę ; >
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/
Swietny blog :) dzieki za sledzenie :) tez masz nowego followera :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam nicci ♥
Ale super, na pewno lepiej zrobić takie coś samemu niż kupować w drogerii.. jak skończę swoje rzeczy to chyba spróbuję jak u mnie się sprawdzi :D
OdpowiedzUsuńLubie czasem pobawić się w "małego chemika" i zrobic coś takiego sama:)
OdpowiedzUsuńtaki tonik jest bardzo mocny, swój miałam na bazie hydrolatu lipowego chyba, ale świetnie działał :)
OdpowiedzUsuńhej, a możeszpodać dokładne proporcje tego toniku? No i jak go używać? Dostałam 50g glukonolaktonu i nie mam pojęcia co z nim zrobić. Mam kilka różnych hydrolatów, ale czytałam, że potrzeba też paru innych niezbędnych środków m.in. mocznika. Myślisz, żeby najpierw wypróbować zmieszać glukonolakton z jakimś hydrolatem, a później ewentualnie domówić jakieś dodatki?
OdpowiedzUsuń