Obecnie testuję parę specyfików odnośnie włosów, ciała i twarzy, stąd tak rzadko pojawiają się recenzje. Nadrobię to, obiecuję! ;) Dziś wam tylko pokażę produkty, które u mnie niestety troszkę poleżą czekając na swoją kolej. Po prostu żal mi otwierać tysiąc produktów i nie zużyć żadnego- takie marnotrawstwo. Owe dobrocie dostałam do testów już jakiś czas temu, z tym że na Bielendę trochę czekałam.
1.Terapia SPA:Kozie Mleko&Lychee -Łagodzące masło do ciała
2.Glinka Zielona
3.Puder Kąpielowy Grecki
4.Mydło Glicerynowe Pomarańcza&Chilli
Natomiast od Bielendy doszła mi mgiełka solna do włosów. Moje włosy to istne fale, kręciołki jak u owieczki więc produkty potęgujące ten efekt są jak znalazł ;) Poza tym to jakaś nowość.
Organique sobie zostawię na potem, musi poczekać na moment aż będę mogła z niego skorzystać;)
A jak tam u was z nowościami? Co teraz testujecie?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)