Obecnie testuję parę specyfików odnośnie włosów, ciała i twarzy, stąd tak rzadko pojawiają się recenzje. Nadrobię to, obiecuję! ;) Dziś wam tylko pokażę produkty, które u mnie niestety troszkę poleżą czekając na swoją kolej. Po prostu żal mi otwierać tysiąc produktów i nie zużyć żadnego- takie marnotrawstwo. Owe dobrocie dostałam do testów już jakiś czas temu, z tym że na Bielendę trochę czekałam.
1.Terapia SPA:Kozie Mleko&Lychee -Łagodzące masło do ciała
2.Glinka Zielona
3.Puder Kąpielowy Grecki
4.Mydło Glicerynowe Pomarańcza&Chilli
Natomiast od Bielendy doszła mi mgiełka solna do włosów. Moje włosy to istne fale, kręciołki jak u owieczki więc produkty potęgujące ten efekt są jak znalazł ;) Poza tym to jakaś nowość.
Organique sobie zostawię na potem, musi poczekać na moment aż będę mogła z niego skorzystać;)
A jak tam u was z nowościami? Co teraz testujecie?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kosmetyki Organique wyglądają niezwykle kusząco :)
OdpowiedzUsuńPuder kapielowy? Grecki?! Musze go miec <3
OdpowiedzUsuńmydelko wyglada rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńgdybym miała takie piękne mydło, nigdy bym go nie użyła :)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda to mydełko :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam mydełka organique!
OdpowiedzUsuńIle ja bym dała żeby mieć loki.. : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/
Hmm ciekawa spray do wlosow :)
OdpowiedzUsuńmydełko fajne :)
OdpowiedzUsuńciekawe mydelko :))
OdpowiedzUsuń