• Fantasy - Everybody Has One..

    Vanity Laser Expert Nogi


    Dawno nie było recenzji prawda?Dzisiejsza będzie dość kategoryczna,a to z tego względu,iż produkt sam w sobie na to zasłużył.Przechodząc do sedna chodzi o depilację nóg,która powinna być na porządku dziennym każdej pani.Testowałam produkt....hmm no w sumie nie wiem czy to słowo tutaj pasuje,a to dlatego,że kosmetyk szybko się kończy i starczył mi na dwa razy tylko-przy czym drugi był mniej skuteczny.Mając produkt w ręku,ta miękką tubkę,która na pierwszy rzut oka mówiła"wreszcie zaprzestaniesz korzystania z depilatora" okazała się jednym słowem bublem.Nie umiem nadać mu innej nazwy a to dlatego,że się nie sprawdził,a dawałam mu większe szansę za drugim razem-cóż,zawiodłam się.Opakowanie prezentuje się następująco:





















    Mimo,że wygląda dość ładnie,to szybko się rysuje co widać wyżej.A co za tym idzie?Trochę wieje tandetą i niedopracowaniem.Nie ma problemów z wydobyciem zawartości,wręcz przeciwnie,można wycisnąć za dużo niewielkim naciskiem co jest wadą.Zakrętka niby stabilna,niby domknięta,lecz już po wyjęciu z kartonika dziwnie odstawała od głównego opakowania.Niemiłosiernie się rysuje i wygląda nieestetycznie.Kosmetyk sam w sobie śmierdzi czymś spalonym i chemicznym-dla wrażliwców będzie nie do zniesienia.Wybaczcie za brak fotki samego kremu,lecz tak jak mówię,zużyłam do cna w ekspresowym tempie.Ma kolor żółtawy i wygląda jak gluty-porównanie pasuje.W samym zapoznaniu się z konsystencją to nic innego jak zwykły krem.Po nałożeniu na skórę powinnyśmy odczekać 5 min-ja czekałam 10 min i rezultaty były nijakie.Niby zaczęły schodzić włoski z nóg,lecz szpatułka dołączona do zestawu mocno tarła skórę i robiła się czerwona.Krem wchłania się w skórę,a nie pozostaje na niej,przez co środek nie działa i mnie osobiście wkurza,gdyż zasycha na nogach.Usuwa przy większym napracowaniu się dłońmi 75% włosków-dla mnie to mało i w ogóle mnie nie satysfakcjonuję.Skóra była podrażniona,śmierdziała tym specyfikiem i ogólny wyraz był dziwny.Na jedną aplikację przy włoskach średniej długości nałożyłam ponad połowę opakowania.Krem utleniając się zmieniał zapach na duszący,spinał skórę oraz dawał efekt ciężkich nóg.Do zestawu były dołączone chusteczki spowalniające wzrost włosków-użyłam ich lecz bez zbędnych nadziei na to,że coś dadzą.Włoski odrosły po 3 dniach co mnie wkurzyło i rozbawiło,gdyż po maszynce odrastały mi po 4,czasami po 3 dniach.Skutecznośc-ŻADNA.Odrosły mocniejsze,dłuższe i grubsze,co zaprzecza słowom producenta.Porażka jakich mało od firmy Bielenda,bo jakoś żaden inny ich produkt nie zrobił mi takiego psikusa.Podsumowując,może działa na innych,dla mnie nie.Możliwe,że miałam zły dzień i coś nie wyszło,lecz to nie zmienia faktu,że producent zrobił bubla.Nie widzę w tym produkcie żadnych,ale to żadnych plusów.W skali 1-6 otrzymuje 1.Nie kupujcie,no chyba,że chcecie zobaczyć co to jest nietrafiony produkt:)

    Uff zdołałam się powkurzać pisząc to;D lecz już po:)

                                                                  xoxoTwistFantasy


    25 komentarzy:

    1. No to lipa. Zdecydowanie zostaję przy żelu do golenia od Joanny :D

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. a ja żeli z Joanny właśnie nie lubię;p nie służą mi;>

        Usuń
    2. Ja to zawsze żyleta w dłoń i jazda :D
      Kiedyś używałam kremów, ale nawet jak były "zapachowe" to i tak potwornie śmierdziały :P

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. żyleta powiadasz hmm zawsze to coś i u jednych się sprawdza dośc dobrze;p

        Usuń
      2. Si, Si :) Żyleta idzie mi najsprawniej, mam już opanowane z zamkniętymi oczami :D

        Usuń
      3. ja nie chcę zamykać oczu bo się urżnę;D

        Usuń
    3. wszystkie takie kremy śmierdzą i nic nie dają. kurde, dajcie mi kasę na lasery... -.-

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. laser najlepsza sprawa,lecz potrzeba wielu sesji,bo jedna nie starczy,a koszt jest tak duży,że ja podziękuję;p

        Usuń
      2. no własnie, więc zostawiam to na 'jak już będę bogata...' :D

        Usuń
      3. jak ja będę bogata....eee nie,to niemożliwe;D

        Usuń
    4. Słyszałam już kiedyś, że nie jest za dobry. Sama przestrzegam Cię przed kremem od Ziai, gdyż strasznie szczypie, co mi się do tej pory nie zdarzało...

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. firma Ziaja jakoś dla mnie jest nijaka,miałam kilka produktów i jedne były ok,inne właśnie nie,a co do tego kremu...hmm nie miałam i dzięki za radę,nie kupię;D

        Usuń
    5. Powiem Ci, że Joanna Sensual ma w swoim asortymencie kosmetycznym podobny do tego kremu do depilacji- "bubel". Nic a nic się nie sprawdza, cuchnie, i ogólnie jest do bani. Teraz będę uważać i na ten z Bielenda, dlatego bardzo dziękuję za Twoją za szczerą i rzetelną opinię:)

      OdpowiedzUsuń
    6. Dlatego ja preferuję wosk :))

      Pozdrawiam ;)

      OdpowiedzUsuń
    7. Ja tak samo, jeżeli już na powazniej mam się bawić to z woskiem gorącym u kosmetyczki, ostatnio kupiłam sobie depilator profesjonalny, ale jest taki ból, że masakra , więc leży w kącie ehh :(

      OdpowiedzUsuń
    8. Witam Cię bardzo serdecznie i zapraszam Cię do siebie na rozdanie

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. od razu możesz dodać mnie do obserwowanych;) sprawdzę;)

        Usuń
    9. Szkoda, że okazał się takim niewypałem... Może spróbuj wosku? ;)

      OdpowiedzUsuń
    10. uj to nie fajnie że się nie sprawdził :(

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. czy ja wiem czy nie fajnie?przynajmniej wiem,czego nie kupować i na co nie zwracać uwagi;)

        Usuń
    11. Ja, zamiast takich wynalazków wolę wykorzystać odżywkę do włosów;)

      OdpowiedzUsuń

     

    POPULAR

    Powered By Blogger

    SEARCH THE BLOG

    Wikipedia

    Wyniki wyszukiwania

    FACEBOOK

    ARCHIVES

    Follow

    Translate

    Polecany post

    HR czyli zasoby ludzkie oraz rekrutacja do pracy - słówka #japan

    Niedziela może nie rozpieszcza nas pogodą - wszędzie deszcze. Aby odgonić nieco szarugę za oknem, polecam gorącą herbatę oraz ten wpis.  ...

    About Me

    zBLOGowani.pl