Mimo,że wygląda dość ładnie,to szybko się rysuje co widać wyżej.A co za tym idzie?Trochę wieje tandetą i niedopracowaniem.Nie ma problemów z wydobyciem zawartości,wręcz przeciwnie,można wycisnąć za dużo niewielkim naciskiem co jest wadą.Zakrętka niby stabilna,niby domknięta,lecz już po wyjęciu z kartonika dziwnie odstawała od głównego opakowania.Niemiłosiernie się rysuje i wygląda nieestetycznie.Kosmetyk sam w sobie śmierdzi czymś spalonym i chemicznym-dla wrażliwców będzie nie do zniesienia.Wybaczcie za brak fotki samego kremu,lecz tak jak mówię,zużyłam do cna w ekspresowym tempie.Ma kolor żółtawy i wygląda jak gluty-porównanie pasuje.W samym zapoznaniu się z konsystencją to nic innego jak zwykły krem.Po nałożeniu na skórę powinnyśmy odczekać 5 min-ja czekałam 10 min i rezultaty były nijakie.Niby zaczęły schodzić włoski z nóg,lecz szpatułka dołączona do zestawu mocno tarła skórę i robiła się czerwona.Krem wchłania się w skórę,a nie pozostaje na niej,przez co środek nie działa i mnie osobiście wkurza,gdyż zasycha na nogach.Usuwa przy większym napracowaniu się dłońmi 75% włosków-dla mnie to mało i w ogóle mnie nie satysfakcjonuję.Skóra była podrażniona,śmierdziała tym specyfikiem i ogólny wyraz był dziwny.Na jedną aplikację przy włoskach średniej długości nałożyłam ponad połowę opakowania.Krem utleniając się zmieniał zapach na duszący,spinał skórę oraz dawał efekt ciężkich nóg.Do zestawu były dołączone chusteczki spowalniające wzrost włosków-użyłam ich lecz bez zbędnych nadziei na to,że coś dadzą.Włoski odrosły po 3 dniach co mnie wkurzyło i rozbawiło,gdyż po maszynce odrastały mi po 4,czasami po 3 dniach.Skutecznośc-ŻADNA.Odrosły mocniejsze,dłuższe i grubsze,co zaprzecza słowom producenta.Porażka jakich mało od firmy Bielenda,bo jakoś żaden inny ich produkt nie zrobił mi takiego psikusa.Podsumowując,może działa na innych,dla mnie nie.Możliwe,że miałam zły dzień i coś nie wyszło,lecz to nie zmienia faktu,że producent zrobił bubla.Nie widzę w tym produkcie żadnych,ale to żadnych plusów.W skali 1-6 otrzymuje 1.Nie kupujcie,no chyba,że chcecie zobaczyć co to jest nietrafiony produkt:)
Uff zdołałam się powkurzać pisząc to;D lecz już po:)
xoxoTwistFantasy
No to lipa. Zdecydowanie zostaję przy żelu do golenia od Joanny :D
OdpowiedzUsuńa ja żeli z Joanny właśnie nie lubię;p nie służą mi;>
UsuńJa to zawsze żyleta w dłoń i jazda :D
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam kremów, ale nawet jak były "zapachowe" to i tak potwornie śmierdziały :P
żyleta powiadasz hmm zawsze to coś i u jednych się sprawdza dośc dobrze;p
UsuńSi, Si :) Żyleta idzie mi najsprawniej, mam już opanowane z zamkniętymi oczami :D
Usuńja nie chcę zamykać oczu bo się urżnę;D
Usuńwszystkie takie kremy śmierdzą i nic nie dają. kurde, dajcie mi kasę na lasery... -.-
OdpowiedzUsuńlaser najlepsza sprawa,lecz potrzeba wielu sesji,bo jedna nie starczy,a koszt jest tak duży,że ja podziękuję;p
Usuńno własnie, więc zostawiam to na 'jak już będę bogata...' :D
Usuńjak ja będę bogata....eee nie,to niemożliwe;D
UsuńSłyszałam już kiedyś, że nie jest za dobry. Sama przestrzegam Cię przed kremem od Ziai, gdyż strasznie szczypie, co mi się do tej pory nie zdarzało...
OdpowiedzUsuńfirma Ziaja jakoś dla mnie jest nijaka,miałam kilka produktów i jedne były ok,inne właśnie nie,a co do tego kremu...hmm nie miałam i dzięki za radę,nie kupię;D
UsuńPowiem Ci, że Joanna Sensual ma w swoim asortymencie kosmetycznym podobny do tego kremu do depilacji- "bubel". Nic a nic się nie sprawdza, cuchnie, i ogólnie jest do bani. Teraz będę uważać i na ten z Bielenda, dlatego bardzo dziękuję za Twoją za szczerą i rzetelną opinię:)
OdpowiedzUsuńwłaśnie chrońcie mnie od bubli;p
UsuńDlatego ja preferuję wosk :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
a ja wolę pastę cukrową:)
UsuńJa tak samo, jeżeli już na powazniej mam się bawić to z woskiem gorącym u kosmetyczki, ostatnio kupiłam sobie depilator profesjonalny, ale jest taki ból, że masakra , więc leży w kącie ehh :(
OdpowiedzUsuńa jaki masz depilator?
UsuńWitam Cię bardzo serdecznie i zapraszam Cię do siebie na rozdanie
OdpowiedzUsuńod razu możesz dodać mnie do obserwowanych;) sprawdzę;)
UsuńSzkoda, że okazał się takim niewypałem... Może spróbuj wosku? ;)
OdpowiedzUsuńa jaki proponujesz?
Usuńuj to nie fajnie że się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńczy ja wiem czy nie fajnie?przynajmniej wiem,czego nie kupować i na co nie zwracać uwagi;)
UsuńJa, zamiast takich wynalazków wolę wykorzystać odżywkę do włosów;)
OdpowiedzUsuń