Solidne,dobrze wykonane,same widzicie,że wygląda super! Nie jest śliskie,a matowe,przez co lepiej się trzyma w dłoni.Tak,napiszę to,jestem samą tubką oczarowana,jest total w moim guście.
Sam produkt w tubce już mnie tak nie powalił na kolana-fakt kolor nie mój ale nie w tym rzecz.Jestem posiadaczką cery tłustej i tu jest pies pogrzebany.Będę zatem obiektywna.Z produktu będą zadowolone dziewczyny z suchą buzią,gdyż na prawdę super nawilża-nawet ja,mając tłustą cerę nie zauważyłam świecenia jako takiego,tylko piękne satynowe wykończenie.O kolorze nie wspomnę,gdyż to bezsensu,lecz ładne ma napigmentowanie,nie chamskie lecz subtelne.Wierzcie mi,mam białą twarz niemalże,a produkt nie wyglądał na buzi pomarańczowo tylko hmm czułam się opalona?Jedno jest pewne,trzeba uważać z ilością bo mozna stworzyć nie tyle maskę,co efekt spoconej skóry nawet u osób z suchą skórą.Nie ma on tendencji do zasychania na twarzy i robienia skorupy-zachowuje się jak krem domieszką koloru.Lecz czego można się było spodziewać po bb?Ładnie się stapia ze skórą-tego jestem pewna.Buzia staje się miękka i przyjemnie gładka.Moje niedoskonałości zostały w pewien sposób nieco zmniejszone-ciężko mi orzec co dokładnie ten krem zrobił,ale mi się podoba.Ma jedna nieprzyjemna wadę niestety...mianowicie lubi wchodzić w skórę na tyle,że robią mi się wągry na nosie,lecz przyzwyczaiłam się,że każda kolorówka tak na mnie działa.Z racji tej,że jest za ciemny mieszam go z własnym fluidem i uzyskuje kolor z ciepłej tonacji pasującej do mojej twarzy i nie kolidujący z faktycznym kolorem skóry.Zalecam go przypudrować mimo wszystko,gdyż lubi schodzić z twarzy i robi się niewidoczny po 3-4 godzinach.
Konsystencja jest leista,niczym podkład Revlona w szklanym pojemniczku.Z jednej strony dobrze,bo lepiej się rozprowadza,lecz z drugiej wciąż mam wrażenie że on się wyleje jak dobrze nie zakręcę tubki.Nie ściera się,lecz lubi znikać o czym pisałam wyżej.Ma przyjemny zapach jak chyba większość podkładów.Wadą jest niewątpliwie cena,w zależności skąd go dostajemy od 30-60 zł.Dobrze będzie się nadawał po makijaż,lecz nie z każdym fluidem współpracuje i może dawać efekt (krem bb+fluid) maski typowo pudrowej.
Czy zamierzam się zaznajamiać z nim dalej?Tak,teraz chcę zdobyć jaśniejszy odcień i pokombinować na buzi jak to się będzie prezentować.Nie zrobił na mnie efektu wow,ale też mnie nie rozczarował.Wydaje się neutralny,miło go będzie sprawdzić tym z was,które lubią nowości i się ich nie boją.W skali 1-6 dostaje taką mocną czwórkę-na razie nijak mi ocenić na wyżej gdyż ten kolor...grrr;P Jeżeli miałyście,macie zamiar kupić to chętnie poczytam o waszych próbach/przymierzaniach się z tym produktem.
xoxoTwistFantasy
Te wszystkie pseudo BB mnie nie kręcą.
OdpowiedzUsuńteż mnie nie kręciły,ale skoro miałam szansę przetestować to sprawdziłam;) teraz taki krem można sobie samej zrobić;p
Usuńmnie też nie kręcą:/
Usuńkwestia gustu oraz tego,jak kto podchodzi do nowości;P zapraszam do obserowania;)
UsuńNie przemawiają do mnie kremy BB :/ niestety
OdpowiedzUsuńjak do większości;p
UsuńTen odcień faktycznie jest ciemny. Można go wykorzystać jako bronzer.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie testowałam żadnego kremu BB,ale na pewno wypróbuję :))
tak,na bronzer wypada całkiem przyzwoicie,teraz go nie stosuję bo nie ma kiedy,jedynie jak go mieszam;)
UsuńJakoś mnie nie kręcą w ogóle kremy BB, te drogeryjne ani te prosto z Azji :)
OdpowiedzUsuńdla mnie to jest tylko i wyłącznie podkład zmieszany z kremem i bazą;) nic więcej,a że go dostałam,to grzechem było nie spróbować;p
UsuńCzyli na moją problemową cerę raczej by się nie nadał...
OdpowiedzUsuńmam problemową i to różnie z tym bywa,lepiej jak już to coś sprawdzonego;)
UsuńZdecydowanie jaśniejszy odcień, ten jest za bardzo pomarańczowy!
OdpowiedzUsuńnie miałam niestety wyboru jaśniejszego;( pomarańczowawy hmm bardziej żółty jak już;p
UsuńNie lubię BB kremów,a własciwie podróbek BB kremow. Mam ten z Maybelline, ale tak jak na początku byłam zadowolona to teraz jestem na nie. Świecę się po nim jak latarnia w nocy -.-
OdpowiedzUsuńmaybelline to najgorsza firma pod słońcem,dziwie się że jeszcze prosperuje produkując istny shit...
UsuńBardzo ciekawy krem z serii której nie miałam okazji wypróbować.
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o jego właściwości to bardzo mi się podoba, jednak jego odcień na dłoni jest jak dla mnie za ciemny. Wolałabym, aby moja twarz nie różniła się kolorystycznie od reszty mojego ciała ;)
Podzielam opinię, że MNY to fatalna firma, a jej kosmetyki to w większości buble, że ho ho ho :D